wiersze 5-6 latki i opowiadania(2),
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wiersze dla dzieci 5 – 6 letnich Andrzejki Autor: Bożena Forma Andrzejkowe wróżby - wosk przez klucz lejemy. O tym co nas czeka zaraz się dowiemy. Marcin trzyma statek, piłkę Karolina, Rafałek dużego groźnego rekina. Co to wszystko znaczy może ktoś odpowie, to czary prawdziwe, wróżby andrzejkowe. Balkon Halinki Autor: Bożena Forma Na balkonie pelargonie i petunie w pięknych skrzynkach. Żółte, białe są begonie, z mamą o nie dba Halinka. Wszystkie barwne, kolorowe, wkoło pięknie się kłaniają, do słoneczka i Halinki wdzięcznie główki przechylają. Rano zawsze je podlewa i usuwa chwasty brzydkie. Mówi do nich miłym głosem, ach, jesteście piękne wszystkie. Bal przebierańców Autor: Magdalena Frączczak W kolorowe łańcuchy, w pyzate balony, każdy kąt w sali jest przyozdobiony. Jeszcze tylko piękne stroje wszyscy założymy, na balu przebierańców dzisiaj się bawimy. Bałwanki Autor: Bożena Forma Ulepiły dzieci małego bałwanka stoi sam przed domem od samego ranka. Idzie Grześ do szkoły, przystanął na chwilkę i szybciutko ulepił śniegową dziewczynkę. Potem Zosia z Kasią chociaż się spieszyły dwa średnie bałwany prędko ulepiły. W południe Rafałek i mała Agata ulepili bałwankom milutkiego brata. Ile tych bałwanków ulepiły dzieci? Policzcie, nim stopnieją gdy słońce zaświeci. Brunatny miś Autor: Bożena Forma Brunatny miś, brunatny miś na spacer do lasu wybrał się dziś. Zjadł trochę malin, zjadł też jagody, potem w źródełku napił się wody. Ponieważ późna jesień nastała, gawra na zimę by się przydała. Jest wielka jama pod starym klonem, ruszył powoli niedźwiedź w jej stronę. Jaka ogromna - niedźwiedź się cieszy. Chce się położyć, bardzo się śpieszy, przecież niebawem nadejdzie zima, więc sen zimowy pora zaczynać. Bukiet dla Mamy Autor: Bożena Forma Chodzę sobie po łące, zrywam tam polne kwiatki. Zrobię śliczny, mały bukiecik, dam Mamie w dniu Święta Matki. A kiedy urosnę jak Mama, malutki bukiet zostanie. Zasuszone, majowe kwiatki umilać dni będą Mamie. Chmura Autor: Bożena Forma Gdy marcowa płynie chmura pada śnieg, grad, ulewa. Ciągle zmienia się pogoda, z parasolem chodzić trzeba. Choinka Autor: Bożena Forma Stoi choinka pięknie odziana. Dzieci ją stroiły od samego rana. Mieni się jasno w blasku światełek, jakby opsypał ją deszczyk perełek. Wiszą na niej bombki pięknie malowane. Pajacyk, Mikołaj i gwiazdeczki szklane. Łańcuchy jak boa drzewko otulają. Anioły z bibuły skrzydłami ruszają. Przy tobie choinko w kole siadamy i piękne kolędy razem zaśpiewamy. Co słychać w lesie Autor: Bożena Forma Nie zwlekaj proszę, bo szkoda czasu i na wycieczkę ruszaj do lasu. Jak się zachować dokładnie wiemy, zwierząt na pewno krzywdzić nie chcemy. W lesie jagody, borówki maliny, grzyby, jeżyny, orzechy leszczyny. Nagle przed nami ruda wiewiórka, z wierzchołka drzewa spogląda sójka. Widać puchacza, siedzi na drzewie, zajączek skrył się za gęstym krzewem. Sarenka nagle się pojawiła, wcale się dzieci nie przestraszyła. A dzieci ciągle się rozglądają, jak pięknie szumią drzewa słuchają i podziwiają głośny ?śpiew ptaków - to leśny koncert dla przedszkolaków. Co to jest krajobraz Autor: Bożena Forma To widok pól zbożem pokrytych, zielonych łąk dookoła. To szczyty wysokie, skaliste i gładkie tafle jeziora. To morza wzburzone fale, plaże piaszczyste, szerokie. Pagórki pokryte lasami, szumiące rzeki głębokie. Co widzę Autor: Bożena Forma Z wysokich pięter bloku, w którym mieszka Krysia, widoczna jest jak na dłoni cała okolica. Z okien dużego mieszkania, w którym mieszka Ola, widać dużo sklepów i dach Oli przedszkola. Na balkon w kamienicy, wychodzi mała Ewa, spogląda na plac zabaw i piękne stare drzewa. Co zabieram na wakacje Autor: Bożena Forma Jadę nad morze zabieram łopatkę, wiaderko i koniecznie z dużym daszkiem czapkę. Jak będę w górach z laską i plecakiem razem z rodzicami pójdę górskim szlakiem. Jadę nad jeziora, sprzęt zabieram cały: ponton, płetwy, wiosła oraz okulary. Części ciała Autor: Bożena Forma Mamy głowę, na niej uszy więc wszyscy słuchamy. Mamy oczy do patrzenia i nos, którym wąchamy. Mamy ręce i paluszki, wszyscy mamy miękkie brzuszki. Są też nogi i kolana, no i stopki do biegania. Wszystkie części ciała znamy, więc zabawę zaczynamy. Czysta woda Autor: Bożena Forma Czysta woda to dar natury, dbać o nią wszyscy musimy. Nieważne czy to strumyk czy rzeka, czy ciemne morza głębiny. Słońca promienie kąpią się w wodzie, lśnią srebrną łuską ryby. Kiedy deszcz pada - oddycha ziemia, wodę piją rośliny. Woda to życie - zatem pamiętaj zadbaj by czysta była. Kiedy na ziemi wody zabraknie to ziemia nie będzie żyła. Czyścioch Autor: Bożena Forma Mam kubek i szczotkę zęby często myję. Mydłem i ciepłą wodą myję uszy i szyję. Potem je dokładnie wycieram ręcznikiem puszystym, bo najważniejszym dla mnie, to być pachnącym i czystym. Deszczowa pogoda Autor: Bożena Forma Kiedy na dworze ciągle deszcz pada to pelerynę każdy zakłada. Pod parasolem głowę swą chowa, wzdycha, ach jaka brzydka pogoda. Pędzi po niebie chmura za chmurą, chłodno i mokro, ciemno, ponuro. Jesień jest smutna wiatr głośno śpiewa, z wiatrem śpiewają liście i drzewa. Dla babci Autor: Bożena Forma Dla babci świeci słońce, dla babci wietrzyk powiewa. Babcię kochają wnuczęta kiedy piosenki im śpiewa. Kiedy rozmawia z nimi, zabiera je na spacer, i kiedy do przedszkola przychodzi po nie czasem. Dobrze mieć taką babcię, która wszystko rozumie, nie krzyczy, nie pogania, kocha i wychowuje. Dla mojego Tatusia Autor: Bożena Forma Chodzimy z Tatą na długie spacery, mamy wspaniałe górskie rowery. Po parku na nich często jeździmy i nigdy razem się nie nudzimy. Gdy mroźna zima nagle przybywa i śnieżnym szalem wszystko okrywa, bierzemy narty i śnieżne szlaki wciąż przemierzamy jak szybkie ptaki. Często chodzimy razem do kina, lubimy kiedy dzień się zaczyna. Mam swego Tatę - to wielkie szczęście, życzeń mu składam dziś jak najwięcej. Drzewa Autor: Bożena Forma Rosły w lesie stare drzewa, nagle drwale przyjechali. I huczącą groźnie piłą, wiele drzew wykarczowali. Wiozą wielkie samochody ciężkie bele do tartaku. Wkoło pusto i ponuro, umilkł piękny świergot ptaków. Tnie dokładnie z wielką siłą każdą belę wielka piła. Wnet na deski cienkie, grube całe drzewo zamieniła. Przyjechały samochody, jadą deski do fabryki. Tam z nich zrobią drzwi i okna, piękne szafy i stoliki. Dzieci dbają o środowisko Autor: Bożena Forma W zgodzie z przyrodą żyją wszystkie dzieci. Kochają jasne słonko, które na niebie świeci. Nie łamią gałęzi, dbają o rośliny, podczas wycieczek do lasu nie płoszą zwierzyny. Często też dorosłym dobry przykład dają - w wyznaczonych miejscach śmieci zostawiają. Dzień Matki Autor: Bożena Forma Piękne kwiaty w ogródku kwitną dzisiaj od rana. Wspaniały bukiet przez nas zrobiony dostanie kochana Mama. Stokrotki, konwalie, róże, żonkile, bratki, bez, bławatki w olbrzymim wazonie świeże, pachnące będą na Świeto Matki. Figury Autor: Bożena Forma Kwadrat, trójkąt, prostokąt, koło, wszyscy bawią się wesoło. Wciąż nogami przebierają i figury wybierają. Każdy kwadrat*) w rękach trzyma już zabawa się zaczyna. Hop, hop, hop, raz i dwa, kwadrat*) w rękach każdy ma. *) wiersz powtarzamy wymieniając kolejno każdą figurę Goście w karmniku Autor: Bożena Forma Będzie wielka uczta przyleciały ptaki. Ziarnem wypełniły karmnik przedszkolaki. Cieszą się sikorki, wróbelki ćwierkają. Ze smakiem z karmnika wszystko zjadają. Chociaż śnieg przysypał wszystko dookoła, zawsze można liczyć na dzieci z przedszkola. Idą dzieci Autor: Bożena Forma Dzieci drogą maszerują, czasem lekko podskakują. Hop wysoko, hop, skok, wysoko skok. Kiedy marszu dosyć mają, to do domu wnet wracają. Hop, wysoko hop, skok, wysoko skok Rozglądają się ciekawie kto tak gra na skrzypkach w trawie. A to konik polny gra dylu, dylu, dylu, da. Jarzynki dziadka Jana Autor: Bożena Forma Na grządkach w ogrodzie u dziadka Jana ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmement.xlx.pl
|