von Frankenstein Norbert - Rasputin demon w szatach mnicha, e-book, E-booki, Ebook
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Norbert von Frankenstein Rasputin - demon w szatach mnicha Z niemieckiego przełożył Krzysztof Jachimczak ŚWIAT KSIĄŻKI Grupa Wydawnicza Bertelsmann Tytuł oryginału RASPUTIN TEUFEL IM MONCHSGEWAND Projekt okładki i stron tytułowych Michał Sosnowski Redakcja Barbara Tarnas Redakcja techniczna Mirosława Kostrzyńska Korekta Joanna Cieślewska Paweł Staszczak Copyright 1997 by Ehrenwirth Verlag GmbH, Munchen Copyright for the Polish translation by Krzysztof Jachimczak Bertelsmann Media Sp. z o.o. Klub Świat Książki Warszawa Skład i łamanie FELBERG Druk i oprawa Białostockie Zakłady Graficzne S.A. ISBN 83-7227-326-X Książkę tę dedykuję moim rodzicom, którym jestem wdzięczny, że nauczyli mnie krytycznego spojrzenia na wszystko, również na rzeczy pozornie oczywiste. Podziękowanie Bez niestrudzonego Igora Szucharina, który pomagał mi w zdobywaniu, a także przy selekcji i tłumaczeniu akt spoczywających w archiwach, książka ta nigdy nie mogłaby się ukazać. W tym miejscu autor i wydawnictwo składają mu serdeczne podziękowanie. Wdzięczność należy się również tym wszystkim, którzy inspirując, udzielając wskazówek i z niezwykłą cierpliwością odpowiadając na niezliczone pytania, towarzyszyli realizacji tego projektu. Przedmowa Kolejna książka o Rasputinie, przedłużająca listę kilkuset istniejących już publikacji. Niejednemu czytelnikowi może się nasunąć pytanie: czy to naprawdę konieczne? Wydaje się bowiem, że już wystarczająco dokładnie poznaliśmy życie tego syberyjskiego potwora, którego zwykło się traktować jako jednego z największych szubrawców naszego stulecia, podobnie jak inne szare eminencje kierujące się nikczemnymi pobudkami. Ów prosty chłop, który towarzyszył życiu carskiej rodziny zaledwie przez jedenaście lat, był i wciąż jest przedstawiany przez rozmaitych autorów w krańcowo zróżnicowany sposób: niektórzy dopatrują się w nim ostatniego prawdziwego świętego, dla innych jest ucieleśnianiem zła, demonem. Zdecydowana większość książek dotyczących syberyjskiego starca * , wędrownego głosiciela chwały bożej, jednostronnie relacjonuje rzeczywiste zdarzenia i działalność tego człowieka, który pobudzał wyobraźnię całego pokolenia i którego zła sława przetrwała po dzień dzisiejszy. Autorzy, o ile faktycznie starali się dociec prawdy, wpadali na ogół w rozliczne pułapki celowej dezinformacji. Reszty dopełniła powściągliwa polityka informacyjna Związku Radzieckiego - aż do czasów Gorbaczowa większość akt była niedostępna. I tak pogłoski żywiły się niepohamowaną fantazją, półprawdami i bezkrytycznym powtarzaniem nie dowiedzionych twierdzeń. Bardziej lub mniej znaczący świadkowie epoki, dworacy, wysocy wojskowi i zdymisjonowani politycy chętnie okraszali swoje wspomnienia rozdziałem o Rasputinie po to tylko, by zwiększyć poczytność swych książek. Często odbywało się to kosztem faktów, ponieważ zwykle ograniczano się do powtarzania zasłyszanych historii i domysłów, które w ostatecznym rachunku przyczyniały się do utrwalenia zniekształconego obrazu, z jakim do dzisiaj kojarzy się postać Rasputina. Zdumiewające, że większość wypowiedzi o Rasputinie - z reguły należałoby raczej mówić o wymysłach - wyszła spod pióra osób, które w ogóle go nie znały lub w najlepszym wypadku tylko się o niego otarły. W pierwszych latach Związku Radzieckiego propaganda wykorzystywała Rasputina jako symbol nikczemności i dekadencji rządów carskich. Ambasadorowie Francji i Anglii posługiwali się jego nazwiskiem dla odwrócenia uwagi od swoich intryg, które służyły bezwzględnej realizacji własnych nacjonalistycznych interesów. Kamaryla dworska chciwym uchem podchwytywała każde zdanie Rasputina i o Rasputinie i * Przyjęte w rosyjskim prawosławiu określenie ludzi świątobliwych (także mnichów), niekoniecznie podeszłych w latach - starzec mógł mieć nawet i 30 lat.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmement.xlx.pl
|